Wymiana opony w 10 krokach

Wymiana opony w 10 krokach

Dziecinnie proste, prawda?

Spróbujmy podzielić na konkretne etapy lub czynności usługę, jaką jest wymiana opon z zimowych na letnie lub odwrotnie. Nie będzie ich zbyt wiele. Prawdopodobnie każdy użytkownik samochodu byłby w stanie wymienić większość z nich. Oto i one:

1. Auto na stanowisku
2. Podnosimy auto
3. Odkręcamy koło
4. Spuszczamy powietrze
5. Zdejmujemy oponę letnią/zimową z felgi
6. Zakładamy oponę zimową/letnią na felgę
7. Pompujemy
8. Wyważamy koło
9. Przykręcamy koło
10. Opuszczamy auto

Zgadzamy się z tym, że są to kluczowe punkty wymiany opony. Jak to jednak wygląda z perspektywy wulkanizatora? Jaką usługę możemy nazwać dobrą usługą? Ile „punktów kontrolnych”, czynności wykonuje nasz serwisant? Chcielibyśmy uchylić rąbka tajemnicy i podzielić się z Wami tym, co dla nas jest codziennością, a nie dla każdego posiadacza samochodu musi być czymś oczywistym. Usługa według której przygotowaliśmy naszą listę to wymiana opon na felgach aluminiowych. Dzisiaj już zdecydowana większość aut wyjeżdża z salonu na właśnie takich obręczach, dlatego też postanowiliśmy skupić się wyłącznie na nich. Oto, jak krok po kroku wygląda wymiana opony z perspektywy wulkanizatora:

  1. Wprowadzam auto na stanowisko
  2. Wyjmuję opony z bagażnika lub transportuję z naszej przechowalni
  3. Określenie miejsca ustawienia łap podnośnika. Gdy wyznaczone do tego miejsca na progu są zbyt skorodowane zmieniam punkty                 podparcia
  4. Podnoszę auto
  5. Określam rozmiar śrub mocujących koło – dobieram nasadkę na klucz
  6. Jeśli felga aluminiowa i otwory  śrub małe (Mercedes, Peugeot i inne) dobieram specjalnie zwężaną nasadkę w odpowiednim                         rozmiarze, by nie porysować otworów w feldze
  7. Odkręcam koło kluczem pneumatycznym przytrzymując je, by nie spadło niekontrolowanie z piasty uderzając o osłonę tarcz                         hamulcowych
  8. Podpisuję oponę – informacja o tym na którym kole jeździła jest przydatna do odpowiedniego rozmieszczenia opon w następnym                 sezonie
  9. Wykręcam zawór z wentyla by spuścić powietrze
  10. Jeśli felga stalowa, to zdejmuję stare ciężarki wyważające z obręczy
  11. Koło bez powietrza ustawiam odpowiednio przy maszynie do zsuwania profili opony z wewnętrznych rantów felgi
  12. „Odbijam” oponę z zewnętrznej strony felgi uważając by nie uszkodzić wentyla bądź czujnika ciśnienia
  13. „Odbijam” oponę z wewnętrznej strony felgi
  14. Nigdy nie dotykam rantu felgi metalową łapą odbijaka by jej nie uszkodzić, nie zdrapać lakieru
  15. Na łapy chwytające obręcz felgi zakładam gumy ochronne
  16. Wkładam koło na blat montażownicy
  17. Zamykam łapy, utrzymując koło pod odpowiednim kątem, by nie przyciąć i nie zniszczyć opony
  18. Opuszczam ramię montażownicy
  19. Ustawiam stopkę ramienia w odpowiedniej odległości od rantu felgi
  20. Przy feldze aluminiowej podkładam pod stopkę gumowy ochraniacz by nie uszkodzić rantu
  21. Ustawiam koło w takiej pozycji, by schodzący rant opony nie uszkodził wentyla/czujnika ciśnienia wmontowanego w felgę
  22. Między rant felgi a oponę wkładam łyżkę demontażową - na odpowiednią głębokość, by nie uszkodzić wewnętrznych płócien twardej opony
  23. Wywijam pierwszy rant opony ponad stopkę ramienia montażownicy
  24. Obracam kołem jednocześnie podciągając oponę odpowiednią siłą, by pomóc jej zejść do końca z dolnego rantu felgi
  25. Powtarzam wszystkie czynności dla dolnego rantu opony
  26. Podnoszę ramię montażownicy
  27. Oceniam stan wewnętrznych rantów felgi – miejsce styku i trzymania szczelności felgi z oponą
  28. Jeśli ranty zabrudzone starą pastą montażową, czyszczę szczotką drucianą
  29. Jeśli ranty zardzewiałe lub zaśniedziałe, czyszczę mechanicznie przy użyciu specjalnej szlifierki
  30. Sprawdzam stan wentyla. Jeśli widzę, że jest starszy niż 1 sezon, sparciały i mało elastyczny decyduję się na wymianę
  31. Wycinam wentyl
  32. Czyszczę otwór po wentylu jeżeli zardzewiały lub zaśniedziały, by zapobiec nieszczelności
  33. Wkładam nowy wentyl przy użyciu specjalnego naciągu
  34. Oceniam stan opon, które będę montował
  35. Biorę pod uwagę czynniki takie jak: głębokość bieżnika, strona po której opona jeździła sezon wcześniej (jeśli poprzedni wulkanizator zostawił na niej taką informację
  36. Uwzględniam rodzaj opony jaką będę montował. W zależności od tego czy opona jest symetryczna/asymetryczna/kierunkowa zakładamy ją różnymi stronami/kierunkami
  37. Smaruję rant opony pastą montażową
  38. Smaruję wewnętrzne ranty felgi pastą montażową
  39. Zamykam maszt montażownicy nad wcześniej przygotowaną oponą
  40. Ustawiam felgę w odpowiedniej pozycji, by wsuwający się na nią rant opony nie uszkodził nowego wentyla bądź czujnika powietrza
  41. Układam oponę na stopce
  42. Dociskam odpowiednią stronę opony przy ruchu obrotowym blatu montażownicy, by zamontować pierwszy rant
  43. Ponownie ustawiam felgę w pozycji chroniącej wentyl
  44. Ustawiam zewnętrzny rant opony na stopce montażownicy
  45. Jeśli montuję oponę o niskim profilu bądź w technologii Run on Flat wspomagam się pneumatycznymi przystawkami bądź łyżkami montażowymi w celu dociśnięcia jednej strony opony tak, by jej brzeg schował się pod wewnętrzny rant felgi
  46. Newralgiczny moment – obserwuję pracę montażownicy i wsuwający się rant opony – zapobiegając jej uszkodzeniu
  47. Opona zamontowana
  48. Podnoszę maszt i otwieram łapy trzymające obręcz felgi
  49. Pompuję koło czekając na odpowiednie dopasowanie się opony do felgi
  50. Ustalam właściwe ciśnienie dla danego auta i wyrównuję je w kole
  51. Przed nakręceniem kapturka na wentyl sprawdzam płynem jego szczelność, nawet jeśli jest nowy, w dwóch miejscach
  52. Zaworek – zdarza się, że nie ułoży się odpowiednio po pompowaniu i puszcza powietrze
  53. Łączenie zaworu z felgą - szczególnie stalową
  54. Sprawdzam stan felgi w miejscu styku z piastą, jeśli zardzewiała lub zaśniedziałą, to czyszczę by równo ułożyła się na trzpieniu wyważarki
  55. Zdejmuję kapselek z felgi tak by go nie zniszczyć
  56. Zakładam koło na wyważarkę
  57. Ustawiam parametry koła uwzględniając czynniki takie jak położenie rantu do klejenia ciężarków w przypadku felg aluminiowych
  58. Usuwam stare ciężarki wyważające
  59. Uruchamiam silnik wyważarki
  60. Obserwuję felgę – widzę czy prosta/krzywa
  61. Obserwuję ułożenie opony na feldze – czy skacze/buja się
  62. Jeśli powinienem nakleić/nabić duże ciężarki wyważające ustalam czy robię optymalizację by je zminimalizować
  63. Jeśli małe ciężarki przygotowuję miejsce klejenia
  64. Czyszczę wybrane miejsce i odtłuszczam odpowiednimi środkami
  65. Uważnie przygotowuję ciężarek, tak by nie dotknąć i nie zabrudzić kleju
  66. Precyzyjnie i estetycznie naklejam pierwszy oraz drugi ciężarek
  67. Uruchamiam silnik wyważarki
  68. Jeśli koło wyważone do 0 gramów bicia, zdejmuję je
  69. Dociskam ciężarki, by mieć pewność, że klej trzyma na całej powierzchni
  70. Zakładam wcześniej zdjęty kapsel
  71. Wszystkie czynności wyważenia powtarzam dla kolejnych trzech kół
  72. Wybieram zestaw dwóch najlepszych kół ze względu na parametry głębokość bieżnika/marka opon/stan felgi/ciężarki, by móc założyć je na przednią oś auta
  73. Sprawdzam stan piast w aucie
  74. Jeśli brudne czyszczę z rdzy
  75. Zabezpieczam powierzchnię pastą miedziową, zapobiegając dalszemu korodowaniu
  76. Zakładam koło na piastę
  77. Celowanie otworami felgi na otwory w piaście
  78. Przy pomocy nasadki bądź ręcznie załapuję każdą ze śrub na gwincie kilkoma obrotami
  79. Asekuruję koło, by nie wisiało całym ciężarem na niewkręconych śrubach
  80. Ustawiam klucz pneumatyczny na odpowiednią dla danego rodzaju auta siłę
  81. Wkręcam śruby naprzemiennie po przeciwległych stronach, zapobiegając późniejszemu luzowaniu się koła
  82. Zwracam uwagę na odpowiednią siłę przykręcenia
  83. Powtarzam czynności dla wszystkich czterech kół
  84. Delikatnie opuszczam auto uwzględniając czy dany model posiada zawieszenie pneumatyczne
  85. Sprawdzam dokręcenie śrub kluczem dynamometrycznym
  86. Wycieram resztki tłustej pasty montażowej z rantów felg za pomocą specjalnego środka, by klient nie miał problemu z późniejszym domyciem auta
  87. Zdjęte i opisane opony umieszczam w przechowalni serwisu lub pakuję w nowe, czyste worki
  88. Zapakowane opony trafiają do bagażnika
  89. Auto gotowe



Lista nie uwzględnia również ogromnej ilości przypadków niestandardowych i „egzotycznych”, spotykanych w serwisie ogumienia, co do których muszą być użyte specjalne umiejętności bądź niestandardowe narzędzia. Takimi perełkami mogą być:
* Felgi nieprzelotowe (nie mają dziurki w środku – często Peugeot) – wymaga zamontowania specjalnego trzpienia z ruchomymi gwintami na wyważarkę
* Wyłapanie początkowego wyząbkowania opon wywołanego niesprawnym układem zawieszenia, guzów i innych uszkodzeń mechanicznych opon, które nie pozwalają nam na ich montaż
* Krzywe felgi, wymagające prostowania lub wymiany na nowe
* Specyficzne rodzaje tuningu na życzenie klienta – naciąganie wąskiej opony na dużo szerszą felgę lub delikatne polerowane ranty, które bardzo łatwo uszkodzić
* Uszkodzone czujniki powietrza
* Krzywe lub nieoryginalne felgi, które w połączeniu ze słabej jakości oponami generują ogromne ciężarki rzędu 60-100 gramów każdy, gdzie bardzo często nawet optymalizacja nie zdaje egzaminu
* Felgi wymagające użycia niestandardowych rozmiarów stożków stabilizujących koło na wyważarce
I wiele innych…

Dlatego prosimy abyście pamiętali, iż wymiana opon nie kończy się na 10 krótkich punktach. Nie bójcie się wymagać od swoich wulkanizatorów. Zadbane koła są przecież naszym bezpieczeństwem podczas jazdy, dlatego wymagają szczególnego zaangażowania i pasji.


Utworzony 2016-07-15 przez Auto Brzozowski Główna, Serwis Auto Brzozowski 0 1008

Napisz komentarzZostaw odpowiedź

Musisz być zalogowany aby napisać komentarz.

Szukaj w blogu

Ostatnie komentarze

Brak komentarzy

Archiwum bloga

Poprzedni
Następny

Zawartość koszyka

Brak produktów

Do ustalenia Wysyłka
0,00zł Suma

Zobacz koszyk